Autor Wiadomość
kaef
PostWysłany: Wto 20:25, 23 Mar 2010   Temat postu:

Hehe, to jeszcze nie rybie oko:D Ultraszerokokątny:D
FGO
PostWysłany: Pon 18:37, 22 Lut 2010   Temat postu:

kaef napisał:
Ostatnio miałem okazję popracować na ogniskowej 10mm (Sigma 10-20/3,5-5,6 EX). Tak wykrzywia perspektywę, że nie wiadomo jak zrobić prosty kadr:D


taki urok obiektywów typu "rybie oko" Smile
kaef
PostWysłany: Pon 17:02, 22 Lut 2010   Temat postu:

Ostatnio miałem okazję popracować na ogniskowej 10mm (Sigma 10-20/3,5-5,6 EX). Tak wykrzywia perspektywę, że nie wiadomo jak zrobić prosty kadr:D
FGO
PostWysłany: Wto 18:49, 16 Lut 2010   Temat postu:

to pisałem ja, wylogowało mnie Smile
Gość
PostWysłany: Wto 18:47, 16 Lut 2010   Temat postu:

bardzo fajny poradnik, takich osób na forum nam potrzeba, może w końcu coś się ruszy jak będzie ich więcej.

Co do Irlandii to pracowałem ponad pół roku w Monasterboice a mieszkałem w Droghedzie. Dużo jest tam ciekawych miejsc do fotografowania.

Pozdrawiam
i zachęcam do pisania poradników
kaef
PostWysłany: Nie 1:37, 24 Sty 2010   Temat postu: Nie lecący kadr - czyli jak zrobić zdjęcie prosto

PODSTAWOWE PODSTAWY

Witajcie. Wiem, że większość ze stałych forumowiczów ma do czynienia z fotografią od dłuższego czasu i zna się na tym. Jednak czasami trafiają tutaj goście, którzy szukają podstaw fotografii. Do nich chcę skierować poniższe:

Często zdarzało mi się, że 99% zdjęć wychodziło mi krzywych. Mówią o takich, że "lecą" w lewo lub w prawo. Horyzont, albo budynki nie są poziomo czy pionowo, tylko lekko przekrzywione. Część ludzi ma dar i robi proste zdjęcia od razu. Jednak ja talentu nie mam i dlatego wypracowałem sobie swoją metodę na podstawie metody oddawania strzału z pistoletu dla osób, którym trzęsą się ręce:D Jeśli uważasz, że Twoje zdjęcia są krzywe chociaż starasz się trzymać aparat prosto, to spróbuj - nic nie stracisz, a może na podstawie tego wypracujesz swoją własną metodę.

Zaczynamy:

Znajdujemy sobie kadr. Ładne jeziorko, ładne niebo, podzielone na 1/3. Obniżamy aparat, tak aby horyzont był przy górnej krawędzi wizjera. Teraz widać czy trzymamy poziom, czy nie. Unosimy aparat do góry, aby linia horyzontu przesuwała się równolegle do krawędzi wizjera. Gdy dojedziemy od pierwotnego kadru wciskamy spust. Ot cała zabawa.

Dlaczego tak? Włączmy program graficzny i zastanówmy się nad techniką prostowania zdjęcia. Najpierw ustawiamy sobie linijkę przy horyzoncie i do linijki prostujemy. Linijką jest u nas krawędź wizjera. Podnosząc cokolwiek do góry, mózg automatycznie skupia się na tym, żeby utrzymać ten sam pion/poziom, a dodatkowo zmniejsza się trzęsienie rąk (to właśnie jest celem metody z pistoletem), czyli ryzyko wykonania poruszonego zdjęcia. Mamy dwie pieczenie na jednym ogniu.

Metoda ta daje świetne wyniki przy pracy na statywie. Gdy ustawimy sobie pion/poziom wg krawędzi wizjera, to blokujemy jedną płaszczyznę, a drugą dokładnie kadrujemy (gorzej jak ktoś ma głowicę kulową)

Powyższe może okazać się głupie i mało sensowne, jednak mi pomaga i założę się, że komuś kiedyś też pomoże.

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group