 Wysłany:
Nie 19:26, 01 Sie 2010 Temat postu: |
Hmm... mój Zenit po 22 latach takiej wady jeszcze nie posiada  może jeszcze wszystko przed nim.
A co do rozbierania wraz z górną półką... nie jest to aż takie trudne. Nie krzyczcie... już tłumacze  Jest to dość proste o ile posiada się narzędzia precyzyjne (a w szczególności wkrętaka płaskiego szerokości 1,5 mm a długości min 3 cm) Należy wypchnąć trzpień, który znajduje się ponad rolką odbiorczą Zenita -> to on blokuje licznik , oczywiście po uprzednim odkręceniu wewnętrznego pierścienia od góry. Co do wskaźnika ASA musze chwile pomyśleć... dawno nie rozbierałem Zenita
(dotyczy modelu 12XP - choć pewnie w reszcie jest podobnie ) |
| Wysłany:
Nie 18:56, 01 Sie 2010 Temat postu: |
| Właśnie boję się rozkręcać,ale absolutnie każdy zenit ma tą wadę i z czasem to przeszkadza... |
| Wysłany:
Czw 14:50, 29 Lip 2010 Temat postu: |
Ja próbowałem 
Taka plama jest wynikiem rozmiękczenia gąbki o żółtym, właśnie, kolorze spowodowanego wejściem w reakcję jej i kleju oraz nieuchronnym upływem czasu. Gąbka chroni pryzmat pentagonalny przed obiciami, lecz w formie 'płynnej' zalewa ścianki pryzmatu i przez to pojawiają się te nieestetyczne plamy. Można próbować odczyścić od strony matówki, nad lustrem, lecz zazwyczaj problem znajduje się w niedostępnej części wizjera. Z kolei rozbieranie panelu górnego aparatu uważam za ryzykowne, ze względu na trudność oddzielenia go od pokręteł ustawień czasu ekspozycji i (w szczególności!) pokręteł nawijania/zwijania filmu. Przydadzą się precyzyjne śrubokręty o bardzo cieniutkich pręcikach. Jednak mi nie udało się zrobić tego poprawnie i po prostu jeden ET poszedł na części. Mimo wszystko życzę powodzenia |
| Wysłany:
Nie 14:28, 25 Lip 2010 Temat postu: Żółte plamy... |
Chyba wielu miało ten problem z zenkach.Po jakimś czasie w wizjerze widać żółtą plamę,mniej więcej po środku.Nie ma jej na zdjęciach,jednak czasem przeszkodzi i ustawieniu ostrości,z czasem się rozszerza...  Ktoś próbował rozebrać aparat i się jej pozbyć? |