pulkos
|
Wysłany:
Wto 19:44, 18 Gru 2012 Temat postu: |
|
Być może, faktycznie jak pisze kolega, lustro nie opada na swoje miejsce dokładnie lecz staje o milimetr wyżej. Jakby nim potrząsnąć (aparatem) to MOŻE zaskoczyłoby na swoje miejsce.
Lustro nie ma wpływu na to jak wyjdzie obraz na kliszy. Ono służy tylko do tego żebyśmy patrzyli na to co wyjdzie na kadrze filmu (wyjdzie to co widać plus jeszcze więcej trochę na obrzeżach czego lustro już nie pokazuje). Służy też do tego , żeby na nim ustawić ostrość ---ale w tej kwestii są zawsze problemy bo ludzie nie mają takiego dobrego wzroku żeby to ocenić właściwie--dlatego sporo firm dodaje nieraz szkiełko powiększające tam w tym wizjerze ( w wersji wizjera bez tego pryzmatu jaki jest w Zenitach ).
Radzę ostrść nastawiać według oceny na oko --ustawiać pierścieniem odległosci, przy czym aparat bardzo jest tolerancyjny na błędy i jeśłi ustawisz 5 metrów a jest 7, to w zasadzie nic nie szkodzi przy przeciętnych zdjęciach (szkodzi tylko gdy robisz portrety z bliska i to w warunkach słabego światła).
Wobec tego---używaj celownika (wziernika) tylko po to żeby widzieć co wogóle fotografujesz, a ostrość sama wyjdzie po twoim nastawieniu recznie tego pierścienia na oko. |
|
Anchen
|
Wysłany:
Śro 11:34, 27 Lip 2011 Temat postu: Ostrość Zenit ET, obiektyw Helios |
|
Witam,
przedwczoraj na strychu w rodzinnym domu znalazłam aparat Zenit ET. W celu sprawdzenia czy działa, udałam się do fotografa, który stwierdził "na oko", że wszystko jest w porządku. Zaaplikował film FUJI (ISO 200) i od wczoraj pstryknęłam już kilka fotek. Jednak niepokoi mnie, że w momencie gdy naciskam spust migawki - ostrość jest ok, jednak zaraz po puszczeniu spustu - aparat traci ostrość. Czy to oznacza, że zdjęcia wyjdą właśnie takie nieostre jak podczas uwolnienia spustu migawki? Oczywiście przekonam się po wywołaniu filmu, jednak wolałabym wcześniej znać odpowiedź...
Zaznaczę jeszcze, że pierwszy raz mam styczność z analogową lustrzanką.
Czy jest ktoś, kto mi pomoże w tej kwestii?... |
|